Na dziesięciu gąbeczkowych stronach dzieci znajdą kolejne strofy wiersza Jana Brzechwy oraz kolorowe ilustracje autorstwa Kasi Kołodziej, przedstawiające bohaterów utworu, czyli warzywa. Jeśli czytelnik uzna, że czegoś w tych obrazkach brakuje, że kolory są za mało intensywne, wystarczy wziąć flamastry, farby lub zmywalne wodą kredki i upiększyć swój egzemplarz wedle upodobań. Radosną twórczość plastyczną dzieci można zostawić na pamiątkę lub zmyć i pozwolić im kolorować i malować od nowa. Dzieci mogą same umyć książeczkę pod bieżącą wodą, a jeśli nie uda się jej doczyścić w ten sposób, śmiało można wrzucić gąbeczkowe „Na straganie” do pralki. Na tylnej stronie okładki podana jest instrukcja prania (pranie normalne, w temperaturze do 40 stopni, prasowanie do 100 stopni, nie suszyć w suszarce itd.). Fantastyczna zabawa!
Czy istnieje ciekawsza dla dziecka forma książki niż taka, która jest miękka i miła w dotyku, kolorowa, ma wygodny do zabawy format (kwadrat 14,5 cm), po której można rysować do woli i ciągle od nowa, którą można zabrać do kąpieli, a następnie obserwować jak schnie i staje się idealnie gładka pod stopą żelazka? Tyle możliwości! I nawet nie pachnie źle, czego trochę się obawiałam. Grzbiet książki jest szyty, więc na pewno nie rozpadnie sie ani w trakcie kąpielowych zabaw, ani podczas prania. Ciekawa i bardzo oryginalna książka-zabawka za niewielką cenę (od kilku do kilkunastu złotych). Ten tytuł zainteresował mnie z powodu okołokulinarnej temtayki i sentymentu do tego wiersza Brzechwy, ale pozostałe książeczki z gąbeczkowej serii również prezentują się atrakcyjnie.
Jan Brzechwa, „Na straganie”, il. Kasia Kołodziej, Collby&Company 2012, 10 s.