Książki, także kulinarne, wydaje się po to, aby je sprzedać i na nich zarobić. Klient jest zadowolony z zakupu, wydawca z zysku. Ale są książki, dzięki którym możemy zrobić coś więcej – coś ważnego i potrzebnego. Przykładem jest kulinarna publikacja „Gotuj z sercem”, dzięki której poznacie sekrety kuchni niezwykłych restauracji i przygotujecie wspaniałe dania, a jednocześnie ufundujecie posiłki dla niedożywionych dzieci. Połączcie przyjemne z pożytecznym i gotujcie z sercem!
„Gotuj z sercem” to wyjątkowy projekt wydawniczy, który powstał we współpracy firmy Just Cause z Polską Akcją Humanitarną – programem Pajacyk, pod honorowym patronatem Fundacji Klubu Szefów Kuchni. Całkowity dochód ze sprzedaży tej publikacji przeznaczony jest na dożywianie dzieci. „Pajacyk” to chyba najbardziej rozpoznawalny w naszym kraju program angażujący społeczeństwo oraz różne instytucje w pomoc potrzebującym. Jeśli jesteście kulinarnymi pasjonatami, zbieraczami książek kucharskich, ciekawią was sztuczki i przepisy kucharzy ze znanych restauracji lub po prostu chcecie wesprzeć program Pajacyk – ta książka jest dla was idealna. Nie może jej zabraknąć w waszych kulinarnych biblioteczkach!
Na początku zostały umieszczone ogólne informacje o pomysłodawcach, programie Pajacyk i działalności Polskiej Akcji Humanitarnej oraz partnerach projektu. Przeczytacie również krótki tekst o przyczynach niedożywienia i głodu w Polsce oraz na świecie i sposobach naprawiania takiego stanu rzeczy. Książka ma kilka wstępów. Napisali je Janina Ochojska (PAH) oraz Maciej Rogalski (Druk-Intro. S.A.), Jerzy Brniak (BP Europa SE Oddział w Polsce) i Mateusz Morawiecki (Bank Zachodni WBK) – partnerzy projektu „Gotuj z sercem”, którzy opowiadają o zaangażowaniu społecznym swoich firm. Pojawia się tu jedna receptura od Jerzego Pasikowskiego – Prezesa Fundacji Klubu Szefów Kuchni (jego propozycja to pasztet mięsny na sposób polski) oraz trzy kulinarne pomysły Janiny Ochojskiej (krem z cukinii, zapiekane papryki oraz łosoś zapiekany ze szpinakiem).
W dalszej części zamieszczono aż sześćdziesiąt sześć przepisów pochodzących z dwudziestu dwóch uznanych polskich restauracji z Katowic, Krakowa, Poznania, Warszawy i Wrocławia. Przy każdej restauracji widnieje jej zdjęcie, dane adresowe oraz krótki opis, a następnie przedstawiane są potrawy. Oprócz listy składników, sposobu przygotowania i liczby porcji podano także kolorowe oznaczenia przydatne dla alergików. Dzięki nim szybko zorientujecie się między innymi czy dany przepis jest wegański, bezglutenowy, o niskiej zawartości tłuszczu, wolny od nabiału albo jajek lub czy zawiera orzechy. Na końcu książki znajduje się legenda objaśniająca wszystkie oznaczenia. Przy niektórych przepisach znalazły się także interesujące porady dotyczące dodatków, zamienników czy ważnych etapów przygotowania potraw.
A co w menu? Dominują dania z mięsem, rybami i skorupiakami. A najmniej jest... deserów. Niestety. Wegetarian może zainteresować na przykład krem dyniowy z imbirem i grzankami, korsykańska zupa fasolowa (oczywiście w wersji bez boczku), sałatka z kozim serem rozpieczonym na grzankach maślanych albo krem z prawdziwków. Mięsożercy rozsmakują się w łososiu pieczonym na buraczkach z podgrzybkami w sosie koperkowym, soli smażonej na maśle z królewskimi krewetkami, combrze z sarny marynowanym w ziołach z sosem Grand Veneur, ośmiornicy w pikantnym sosie pomidorowym, tatarze ze śledzi z orzechami i imbirem na miodowym pumperniklu, polędwicy cielęcej pieczonej w liściach kapusty z sosem z suszonych smardzów czy marokańskiej jagnięcinie. A na deser na przykład kremówka z owocami sezonowymi, suflet czekoladowy, mus mango albo parfait czekoladowo-chałwowy. Mnie szczególnie zainteresował krem z kopru włoskiego z chipsami z szynki parmeńskiej, spaghettini alla Trapanese, zupa tajska Tom Kha Kai (choć dziwi niezmiernie użycie w tak ekskluzywnym przepisie kostek rosołowych zamiast świeżego bulionu) oraz prześliczne bezowe Mille Feuille z delikatną masą Cointreau w sosie ze świeżej mięty. Zgłodnieliście?
Już same nazwy potraw oraz zdjęcia z efektownymi stylizacjami przyprawiają o mały zawrót głowy. Nie wszystkie przepisy będą odpowiednie dla początkujących, choć przecież każdy może spróbować swoich sił w gotowaniu potraw z „najwyższej półki”. To pomysły idealne zwłaszcza na wyjątkowe uroczyste okazje. Szefowie kuchni znanych restauracji nie zdradzają zbyt chętnie swoich przepisów, książka ta jest więc publikacją naprawdę niezwykłą. Została bardzo ładnie wydana – w twardej oprawie, na przyjemnym papierze. Każdy przepis opatrzony jest kolorową fotografią. Z tyłu zamieszczono alfabetyczny spis potraw, choć szkoda, że nie uporządkowano ich także według rodzaju (zupy, przystawki, desery itd.). Dodatkowym atutem jest tasiemka-zakładka, która w książkach kucharskich jest zawsze mile widziana i nad wyraz przydatna.
Trochę dziwnie jest oglądać te wszystkie dania z polędwicy, łososia, krewetek czy koziego sera, wiedząc, że tylu ludzi głoduje, a my tu cieszymy oczy i zmysły takim bogactwem, przepychem smaków i aromatów... Idea publikacji jest jednak piękna i jak najbardziej ją popieram. Zachęcam was gorąco do zakupienia książki, nawet jeśli jesteście zagorzałymi wegetarianami i liczba mięsnych przepisów nieco was przeraża. Na pewno znajdziecie tu różne ciekawe pomysły, które wzbogacą waszą kuchnię. A przy okazji, siedząc w domu i czekając na kuriera z paczką, nakarmicie kilkoro głodnych dzieci.
Ocena: 8/10
„Gotuj z sercem”, Just Cause 2010, 129 s., cena 45 zł.
Każda osoba, która dokonuje zakupu książki wspiera dożywianie dzieci w ramach programu Pajacyk Polskiej Akcji Humanitarnej.
Więcej na temat książki na stronie www.gotujzsercem.pl oraz www.facebook.com/gotujzsercem