Kiedy Krzysztof Kolumb jako pierwszy Europejczyk zobaczył ziarna kakaowca, na pewno nie podejrzewał jak bardzo popularne będą w przyszłości wyrabiane z nich produkty. Połączenie miazgi kakaowej, tłuszczu, cukru oraz dowolnych dodatków smakowych, czyli czekolada, to jedna z najwspanialszych przyjemności danych człowiekowi. W dodatku stosunkowo niedroga. Któż oprze się brązowym kosteczkom z owiniętych sreberkiem tabliczek albo wymyślnym czekoladkom ukrytym w bombonierach? Sposobów na wykorzystanie czekolady w kuchni są tysiące.
Książka „Czekolada” autorstwa Jacqueline Bellefontaine, wydana w serii „Z kuchennej półeczki”, to publikacja niewielkiego formatu, ale wydrukowana na przyjemnym, kredowym papierze i obficie ilustrowana. Jest tak ciężka, że ma się wrażenie, iż między stronami kryją się kostki czekolady. Niestety, czekolady nie ma, ale są przepisy z jej wykorzystaniem. Wśród 120 pomysłów znajdziecie zarówno klasyczne receptury, jak również zupełnie nowe pomysły, choć raczej bez ekstrawagancji czy wyszukanych dodatków. Już od samego przeglądania robi się słodko. I choć każdy ma swoje ulubione sposoby na wykorzystanie czekolady w wypiekach i deserach, na pewno kilka przedstawionych tu przepisów okaże się ciekawą alternatywą.
Książka „Czekolada” autorstwa Jacqueline Bellefontaine, wydana w serii „Z kuchennej półeczki”, to publikacja niewielkiego formatu, ale wydrukowana na przyjemnym, kredowym papierze i obficie ilustrowana. Jest tak ciężka, że ma się wrażenie, iż między stronami kryją się kostki czekolady. Niestety, czekolady nie ma, ale są przepisy z jej wykorzystaniem. Wśród 120 pomysłów znajdziecie zarówno klasyczne receptury, jak również zupełnie nowe pomysły, choć raczej bez ekstrawagancji czy wyszukanych dodatków. Już od samego przeglądania robi się słodko. I choć każdy ma swoje ulubione sposoby na wykorzystanie czekolady w wypiekach i deserach, na pewno kilka przedstawionych tu przepisów okaże się ciekawą alternatywą.
W krótkim, dwustronicowym wstępie autorka radzi jak przechowywać, roztapiać i utwardzać czekoladę. Pisze także o podstawowych rodzajach, omawiając je w kilku słowach. Warto zajrzeć także na stronę redakcyjną, gdzie na dole podano uwagi dotyczące niektórych zastosowanych w przepisach produktów oraz używanych miar. Po iście minimalistycznym wstępie czas na bogactwo przepisów! Zostały one podzielone na kilka części: ciasta i torty, ciasteczka, desery na ciepło, desery na zimno oraz słodycze i napoje. Znajdziecie tu klasykę gatunku – tort dobosza, tort Sachera, Bûche de Noël (gałąź wigilijna), brownies, Gorącą Alaskę, deser „Piękna Helena”, a także różnego rodzaju ciasta czekoladowe z dodatkami, czekoladki nadziewane, pralinki, eklerki, bułeczki, muffiny, herbatniki, rożki, bezy, puddingi, budynie i musy. A wszystko to oczywiście z czekoladą!
Kiedy pierwszy raz otworzyłam tę książkę i zaczęłam zaznaczać interesujące mnie przepisy – do wypróbowania w najbliższym czasie, okazało się, że niemal na każdej stronie coś przykuwa moją uwagę. Chyba w żadnej książce kulinarnej nie mam tylu zakładek... Dlaczego akurat w tej, skoro tyle jest różnych książek z przepisami na czekoladowe pyszności? Być może ujęła mnie prostota prezentowanych tu łakoci. Listy składników są przeważnie bardzo krótkie, a większość potrzebnych produktów zazwyczaj jest w domu – mleko, jajka, mąka, czekolada, cukier, masło. Jako dodatki występują orzechy, owoce lub odrobina alkoholu. Przepisy są naprawdę bardzo łatwe do wykonania i niedrogie, pomijając koszt prawdziwej czekolady (nie wyrobów czekoladopodobnych) oraz prawdziwego masła – w niektórych przypadkach potrzebnych w dużych ilościach. Można otworzyć dowolną stronę i od razu zacząć przygotowywać deser. Uwielbiam szybkie, nieskomplikowane receptury. Zwłaszcza te z czekoladą, która już sama w sobie stanowi klasę.
Przy każdym przepisie została podana liczba porcji lub sztuk. Na dole lewej strony, pod listą składników i opisem sposobu przygotowania, widnieją trzy zdjęcia pokazujące kolejne ważne etapy wykonania deseru. Może to być szczególnie przydatne dla początkujących „cukierników”. Na stronie prawej widnieje natomiast duże, apetyczne zdjęcie efektu końcowego, czyli gotowego czekoladowego przysmaku. Dodatkowo przy niektórych przepisach pojawiają się warianty oraz rady kucharza, np. dotyczące sposobu i czasu przechowywania łakoci. Na końcu znajduje się alfabetyczny indeks przepisów. Wertowanie i przeglądanie tej publikacji jest niezwykle smakowite, praktyczne wykorzystywanie bardzo przyjemne i wygodne (szeroki, twardy grzbiet utrzymuje książkę otwartą w wybranym miejscu, bez konieczności przytrzymywania lub dociskania – na przykład wałkiem). Zachęcam do skosztowania tej książeczki – malutkiej, ale aż ciężkiej od czekolady.
Ocena: 8/10
Jacqueline Bellefontaine, „Czekolada” (oryg. Chocolate), Olesiejuk 2010, seria Z kuchennej półeczki, 256 s., cena 9,99 zł (oprawa miękka) lub 14,99 zł (oprawa twarda).
Książka na stronie wydawcy: www.wydawnictwoolesiejuk.pl/wyniki-wyszukiwania/302250/
W nowym wydaniu: www.wydawnictwoolesiejuk.pl/wyniki-wyszukiwania/365345/
Przepisy z tej książki dostępne na stronie Na kuchennym progu:
W nowym wydaniu: www.wydawnictwoolesiejuk.pl/wyniki-wyszukiwania/365345/
Przepisy z tej książki dostępne na stronie Na kuchennym progu: