niedziela, 5 sierpnia 2012

Chińska filozofia gotowania

„Odżywianie według Pięciu Przemian” Barbary TemelieKuchnia chińska od lat cieszy się na Zachodzie niesłabnącą popularnością. Uwielbiamy budki z chińszczyzną na wynos, makaron ze słodko-kwaśną wieprzowiną czy ryż po kantońsku. Wiele osób używa do jedzenia pałeczek, także na co dzień w domu. Chętnie kupujemy woki czy bambusowe parowniki, chińskie składniki potraw oraz przyprawy. Ale klasyczna kuchnia chińska to nie tylko charakterystyczne produkty i smaki. To cała filozofia zdrowego gotowania i jedzenia, a także życia. Jeśli chcecie zagłębić się w tą tematykę – do czego gorąco namawiam – polecam na początek lekturę książki Barbary Temelie „Odżywianie według Pięciu Przemian”.

„Czy to możliwe, że pomarańcze i kiwi, które zimą jemy dla zdrowia, w rzeczywistości osłabiają naszą odporność? Albo że tak rzekomo zdrowe banany mogą wywoływać uczucie zmęczenia i trudności w koncentracji, a jogurt i chudy twaróg w gruncie rzeczy wcale nie pomagają schudnąć?” – takie pytania stawia na początku książki Barbara Temelie, od wielu lat propagująca w krajach zachodnich filozofię Pięciu Przemian. Nie obawiajcie się, nie jest to kolejna publikacja o cudownych dietach ani zbiór żywieniowych zakazów i nakazów. Pięć Przemian to odkryty przez starożytnych Chińczyków system opisujący mnogość powiązań między różnymi aspektami życia. Nie powstał w żadnym laboratorium, redakcji czy agencji – to zbiór doświadczeń zbieranych przez tysiące lat! Tradycyjna medycyna chińska zdobywa coraz większą popularność na całym świecie. Skłaniają się ku niej wciąż kolejne osoby, które zawiodły się na zachodnim systemie odżywiania i leczenia.

Jeśli chcecie się dobrze i zdrowo odżywiać oraz poprawić stan swojego organizmu – zarówno w kwestii ducha, jak i ciała, zachęcam do spróbowania Pięciu Przemian w praktyce. Doświadczyłam ich działania na własnym przykładzie i nie wyobrażam już sobie powrotu do normalnego stylu gotowania i żywienia. To naprawdę uzależnia! Ale wszystko po kolei, małymi kroczkami... Nie musicie niczego zmieniać radykalnie, rezygnować z ulubionych składników, wyrzucać garnków czy przestawiać się na nocny tryb jedzenia. Nie musicie drastycznie zmieniać swoich przyzwyczajeń. Wszystko z czasem ułoży się samo, zupełnie naturalnie i zgodnie z waszymi indywidualnymi potrzebami. W końcu zaczniecie się zastanawiać, jak mogliście przez tyle lat żywić się inaczej, tak beztrosko i nieświadomie. Wiem, to musi brzmieć trochę dziwnie – sama na początku nie ufałam osobom, które zachęcały mnie do wypróbowania Pięciu Przemian. Cóż, wygląda na to, że każdy musi przekonać się sam...

Odżywianie według systemu Pięciu Przemian opiera się na energetycznym oddziaływaniu produktów spożywczych. Dzięki takiej wiedzy możemy sami regulować naszą kondycję fizyczną, psychiczną i emocjonalną. Idea Pięciu Przemian w kuchni w wersji najbardziej podstawowej sprowadza się do włączania kolejnych składników do potrawy w odpowiedniej kolejności (np. najpierw pieprz, później sól; ziemniaki dodać do wrzącej wody, nie do zimnej), komponowania posiłków w taki sposób, aby w każdym znalazło się pięć smaków (kwaśny, gorzki, słodki, ostry, słony) oraz unikania składników, które mają na nas wybitnie negatywny wpływ, tudzież wyłączenia z diety produktów przetworzonych, rafinowanych czy zawierających chemiczne konserwanty, barwniki i polepszacze smaku.

Z książki Barbary Temelie dowiecie się wszystkiego, co jest potrzebne przy zmianie filozofii żywienia na bardziej zbilansowaną, zdrowszą. Autorka pisze m.in. o tym jak należy jeść, jak jedzenie wpływa na nasze myśli i uczucia (jesteś tym co jesz!), jak się rozgrzać lub ochłodzić. Przeczytacie tu o tradycyjnej chińskiej medycynie i filozofii długowieczności, niedoborach czi, braku równowagi jang i jin oraz roli wartościowego, naturalnego pożywienia dla naszego organizmu. Temelie wskazuje jak łączyć produkty w zależności od ich natury energetycznej, jakie pożywienie jest pozbawione energii (mrożonki, jedzenie z mikrofali), jak stosować w kuchni Pięć Przemian (smaków) i ustalić indywidualny program żywieniowy w zależności od stanu zdrowia i kondycji psychicznej. Do książki została dołączona kolorowa tabela z listą produktów spożywczych ułożonych według ich przynależności do przemian oraz natury termicznej. Ta „ściąga” będzie niezwykle przydatna podczas gotowania, zwłaszcza na początku waszej przemiany.

Na temat filozofii gotowania i odżywiania według Pięciu Przemian mogłabym pisać bardzo długo – zapewne powstałaby z tego duża publikacja. Ale skoro taka książka już jest, odsyłam do niej zainteresowanych i niezdecydowanych. Autorka wyjaśnia wszystko od podstaw w sposób wyczerpujący i niezwykle przystępny. Jeśli czytaliście już wcześniej o PP, ale nadal macie dużo wątpliwości, po tej lekturze powinny się one rozwiać. Jeżeli szukacie konkretnych przepisów kulinarnych, znajdziecie je w kolejnej książce Temelie, o której napiszę niebawem.

Barbara Temelie zamieściła w swym poradniku wspaniały chiński wiersz, którego pochodzenie jest, niestety, nieznane. Niech te cztery wersy będą podsumowaniem tematu zdrowego i świadomego odżywiania:

Czy to kucharz czy lekarz? Apteka czy restauracja?
Ryba, mięso, warzywa, młoda cebulka i por:
Smaczne potrawy zastępują tabletki i pigułki,
Odżywcze potrawy są lekarstwem na wszystkie dolegliwości.

Ocena: 10/10

Zainteresowanych Pięcioma Przemianami odsyłam także do książki Paula Pitchforda „Odżywianie dla zdrowia”, dla mnie jednej z ważniejszych publikacji o zdrowym żywieniu.

Barbara Temelie, „Odżywianie według Pięciu Przemian” (oryg. Ernährung nach den Fünf Elementen), Czerwony Słoń 2000, 204 s., cena 29 zł.